Wandalizmu wyborczego w gminie Poraj ciąg dalszy

0
483

Nasi czytelnicy pamiętają zapewne artykuł z 24 kwietnia br. opisujący, jak to w gminie Poraj wandale niszczą plakaty wyborcze jednego z kandydatów. Jeśli nie czytaliście, polecamy tą smutną niestety, lekturę :

https://myszkow.eu/blog/2020/04/24/wandalizm-przedwyborczy/

Życie niestety dopisało ciąg dalszy do powyżej historii, niekoniecznie taki, jakiego oczekiwalibyśmy. Mimo dużego zainteresowania artykułem, apeli do lokalnej społeczności o zwracanie uwagi na akty przedwyborczego chuligaństwa, interwencje osób zainteresowanych sprawą u odpowiednich służb – wandale działają dalej w najlepsze.

Redakcja nasza w dniu wczorajszym – 23 czerwca 2020 roku, otrzymała od jednej z czytelniczek ( dane do wiadomości redakcji ) serię zdjęć pokazujących jak traktuje się, chronione prawem, banery wyborcze Pana Prezydenta RP Andrzeja Dudy. Tak one wyglądają :

Kolejny wiec raz, będziemy się tutaj, na naszym portalu sprzeciwiać tego typu czynom. Nie ma, i nie może być zgody w kraju o tak głębokiej tradycji demokratycznej jak Polska, na tak jawne tejże tradycji zaprzeczanie. Nie ma tu znaczenia czyje plakaty są niszczone. Sam czyn ten jest ohydny, sprzeczny z prawem i naruszający zasady uczciwej gry politycznej. I to trzeba sobie jasno powiedzieć.

Żyjemy w naszej małej ojczyźnie, w większości doskonale się znamy. Czy możliwe jest, by nikt nie widział sprawców, by nikt nie miał odwagi zareagować, będąc świadkiem łamania prawa ?

Żyjemy w naszej małej ojczyźnie, nierzadko narzekamy na akty chuligaństwa, niszczenie placów zabaw, zaśmiecanie i wandalizm na boiskach gminnych. Pamiętajmy – zło ma zawsze tendencję do rozrastania się, dziś pozwolimy na niszczenie banerów, jutro ławek i latarni, a pojutrze wandale i chuligani skierują się ku własności prywatnej. Tak to właśnie działa. Bezkarność eskaluje złe czyny.

I wreszcie niech nas uczy historia, wszak magistra vitae ona jest. Tam gdzie przyzwalano w polityce na drobną przemoc, łamanie prawa, akty ” zwykłej” codziennej nienawiści, tam w końcu przestano szanować zdrowie i życie ludzkie. Czy chcemy naprawdę żyć w świecie, gdzie nie szanuje się niczego a polityka zamiast być piękna sztuką służenia ludziom w sprawach publicznych, stanie się pełną brutalności i walką o władzę nad ludźmi.

Jeśli nie będziemy reagować na drobne nawet akty przemocy i wandalizmu w działalności publicznej, skończymy w rzeczywistości właściwszej krajom i czasom, w których nikt z nas nie chciałby mieszkać. Wybór należy do nas.